Silniki z Andrychowa

Od końca lat 70. trwały prace nad następcą Autosana H9. W 1981 roku zaprezentowano model H10. Jego konstrukcja bazowała na konstrukcji poprzednika, lecz różniła się nowoczesnym nadwoziem i zmodernizowanym silnikiem o oznaczeniu 6CT107, produkowanym w Andrychowie. Pięcioprzekładniowe skrzynie biegów powstawały w Tczewie, a przednie osie i tylny most napędowy — w fabryce Stara w Starachowicach. Wiele części zewnętrznych pochodziło z Jelcza PR110U, m.in. reflektory, tylne lampy oraz wycieraczki. Na zdjęciu widać autosana H101-0 z 1989 roku.

29 września 1983 roku do Skurowa pod Grójcem przyjechał obwoźny punkt skupu owoców i warzyw, mieszczący się w autosanie H9-03. Z nieznanych powodów za przednią szybą miał tabliczkę z napisem „wycieczka”, na  boku napis „Gdańsk”. Wnętrze pojazdu, choć pozostawiono w nim fotele, było jednak wypełnione skrzynkami, a nie pasażerami.
W jaki sposób zamierzano wkładać nosze do wnętrza pojazdu? W przedniej ścianie, poniżej szyby montowano unoszone podwójne drzwi (zewnętrzne i wewnętrzne), przeznaczone do wsuwania noszy (najpierw trzeba było zdemontować fotele).

W przypadku mobilizacji autobusu to rozwiązanie zapewne by się sprawdziło; podczas pracy „w cywilu” stanowiło pewną niedogodność, zwłaszcza zimą. Przez szpary w drzwiach dostawało się bowiem zimne powietrze. Kierowcy na własną rękę uszczelniali otwory, aby uniknąć przeziębienia i reumatyzmu.
Dwa silniki z Andrychowa Do napędu autobusów z serii H9 używano dwóch rodzajów wysokoprężnych silników z fabryki w Andrychowie: wspomnianego już 6C107 oraz S359 znanego z ciężarówek Star serii 200. Ta druga jednostka napędowa miała pojemność skokową 6840 cm3 i moc 150 KIVI. Powstało mniej więcej 20 odmian Autosana H9. Najważniejsze z nich to: autobus międzymiastowy, turystyczny oraz miejski. Poszczególne wersje różniły się silnikami i wyposażeniem. Od 1973 roku wytwarzano m.in. następujące odmiany: H9-01 — autobus międzymiastowy wyposażony w silnik S359, H9-03 — autobus międzymiastowy z silnikiem 6C107, H9-04 — autobus turystyczny z takim samym silnikiem, lecz mniej komfortowym wyposażeniem, H9-15.05 — sklep samoobsługowy na kółkach oraz H9-20S — sklep obwoźny, H9-33 i 35 — odmiany miejskie z rozsuwanymi na boki drzwiami harmonijkowymi.

Najpopularniejszą odmianą był Autosan H9-03, który służył w PKS-ie w całej Polsce. Autobus został wyposażony w jednostkę napędową 6C107, fotele z niskimi oparciami, podłużne zaokrąglone szybki w bocznych krawędziach dachu. Na prawym boku znajdowała się galeryjka z miejscem na tablicę z trasą przejazdu. Autosan H9-03, podobnie jak inne wersje z pierwszej serii produkcyjnej, miał za przednimi bocznymi drzwiami charakterystyczną boczną szybę w kształcie trapezu i szybę za tylnymi bocznymi drzwiami. Te detale zniknęły po modernizacji modelu H9 (1980 rok), gdy autobus wydłużono do 10 m. Wtedy też pojawiły się odmiany H9-20 i 21, które zastąpiły H9-03. O zaletach nowych autobusów i korzyściach płynących z międzymiastowej komunikacji autobusowej informował film dokumentalny „Szerokiej drogi” z 1975 roku.

Widz dowiadywał się, że właściwa obsługa techniczna oraz odpowiednie wyposażenie stacji kontroli pojazdów są kluczem do utrzymania autobusów w doskonałym stanie technicznym i do ich długotrwałego użytkowania. Wypowiedzi pasażerów o pekaesach z lat 70. można również wysłuchać w noweli filmowej Henryka Dederki „Opinie z trasy” nakręconej w 1976 roku. Autosany serii H9 przez blisko 40 lat stanowiły filar komunikacji międzymiastowej i miejskiej w całej Polsce. Wiele tych pojazdów wciąż się spotyka na naszych drogach. Wozy są co prawda zmodernizowane, ale jeśli uruchomimy wyobraźnię, można spróbować poczuć atmosferę czasów, gdy te autobusy były nowością.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz